czwartek, 4 stycznia 2018

Pierwsze kroki w decupage

W listopadowym poście "Decoupage" pokazywałam Wam serię ozdobionych przeze mnie słoiczków po kawie i różnych czekoladowych smarowidłach.
Tym razem przedstawiam Wam galerię moich mniej udanych prób. Mniej udanych bo pierwszych. Na tych butelkach, słoiczkach i słoikach uczyłam się decoupage. Poddaje Waszej ocenie moje prace.


Dużo tu było eksperymentów. Zarówno z kolorem tła jak i zdobieniami, wykończeniem. 
Błędy jakie tu popełniłam: 
- lakier posiada zapach i długo schnie; stanowczo polecam do wykańczania prac używanie lakieru przeznaczonego do decoupage a nie do ... mebli (nawet jak na butelce jest napisane "przeznaczone do mebli dziecięcych, bezzapachowy),
- kolor tła powinien powinien idealnie grać z kolorem papieru na jakim jest motyw; nawet jeśli decydujemy się na kolor (żółty-żółty, zielony-zielony) możemy nie zgrać się z tonami i ciężko będzie zamaskować łączenia,
- papier z motywem - tu użyłam arkuszy z motywami przeznaczonymi do decoupage ale wolę wykorzystać zwykłe serwatki śniadaniowe; są mnie sztywne, tańsze, ale i delikatniejsze (używam 1 warstwy, z nadrukiem);  
- pędzel - musi być miękki i najlepiej szeroki; zwłaszcza jak używa się cienkich papierków z serwetek,
- złocenia- stanowczo nie są w moim guście...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.