Od dziś (przez najbliższe 3 tygodnie) jestem poza domem, bez kompa więc posty będą ubogie w tekst - słabo redaguje się posty z komórki. Ale nie mogę Was zawieść i odpuścić comiesięcznego raportu czytelniczego.
Jestem zodiakalnym Bliźniakiem z krwi i kości. Pełnym ciepła, serca i jednocześnie złośliwości i burzy wewnętrznej. Potrafię kochać na zabój i znienawidzić jednocześnie. Wszystko - człowieka, sytuację, pracę, hobby. Uwielbiam książki za ich zapach, szelest kartek i tajemnicę ukrytą pomiędzy okładkami. Godzinami wyszywam, robię na szydełku - robótkuję. Jestem wsiowo - leśna kobita, która mieszkając w mieście czułaby się jak szczur w za małej klatce.
Strony
Strony
Etykiety
środa, 3 kwietnia 2024
WC_2024_marzec
czwartek, 28 marca 2024
Album w pudełku
wtorek, 26 marca 2024
Kartka z ptaszkiem
Przyłączyłam się w tym roku do zabawy w "Kartkowanie z Ulą". Co miesiąc dostajemy nowe zadanie, na wykonanie kartki (w dowolnej technice) wg wytycznych. W tym miesiącu zadaniem był ptaszek.
wtorek, 12 marca 2024
Wianek - leśne zwierzęta
poniedziałek, 11 marca 2024
Od W do W - marzec
piątek, 1 marca 2024
WC_2024_luty
Zadaniem na luty było zmierzenie się z książką nominowana w plebiscycie portalu lubimyczytac.pl na Książkę Roku 2023. Jako, że wśród nominowanych książek znalazła się książka Sławka Gortycha, zadanie wykonałam wzorowo i z miłą chęcią. Mam nadzieję, że i w tym roku wygra w swojej kategorii.
Przez cały miesiąc udało mi się przeczytać dość sporo, bo aż 1559 stron.
sobota, 10 lutego 2024
Komputer na 18-nastkę
czwartek, 8 lutego 2024
Od W do W - luty
wtorek, 6 lutego 2024
Klangor żurawi
poniedziałek, 5 lutego 2024
WC_2024_styczeń
Pora pochwalić się pierwszymi krokami w wyzwaniach czytelniczych na ten rok. Zatem do dzieła!
Już widzę, że to będzie rok zupełnie inny niż dotychczasowe. Mimo, że podczepiam się pod wyzwanie czytelnicze portalu lubimyczytac.pl to raczej nie pójdę z jego rytmem. Już w styczniu nie wykonałam zadania miesiąca. Przeczytałam 1279 stron, ale żadna z nich nie sypnęła śniegiem czy zimowym chłodem. Ale przecież nie o to chodzi, aby czytać pod dyktando. To ma być przyjemność.