czwartek, 30 listopada 2023

Od W do W - listopad

Rzutem na taśmę,dwie godziny przed północą, przykicałam do Was z misternie tkanym króliczkiem, zrobionym w ramach zabawy Od Wielkanocy do Wielkanocy.

środa, 8 listopada 2023

#wyzwanieLC2023 - październik

Z czytelniczym podsumowaniem za październik przychodzę do Was z kilkudniowym opóźnieniem Niestety dopadł mnie jakiś wirus grypopochodny, który wyłączył mnie z całkowitego funkcjonowania.
Zadanie na październik było niby proste - sięgnąć po książkę, którą poleca nam ktoś inny. Ja dostałam książkę od swojej córki. I choć wydawało się, że to będzie strzał w dziesiątkę - hiszpańskojęzyczny autor, Hiszpania w tle, elementy biograficzne - poniosłam fiasko. Dobrnęłam do 13% i odłożyłam książkę na "potem". Nie trafiła w mój gust, nie w ten czas.
"Miasto dziewcząt" zaczęłam jeszcze we wrześniu. Trochę się męczyłam z tą pozycją, ale z każdą stroną coraz bardziej wciągałam się w historię Vivian i jej barwnego życia w Nowym Yorku. Kiedyś czytałam "Jedź, módl się i kochaj" tej samej autorki. Z tamtej książki mam zgoła inne wspomnienia - że czytało się ją z zapartym tchem...
Na szczęście mam w swojej biblioteczce kilka pozycji, które wiem że mnie nie zwiodą. Seria "Siedem sióstr" czyta się znakomicie. Tym razem rzecz dział się w Szkocji oraz Alhambrze. Już sam wybór miejsc sprawił, że czytałam z zapartym tchem - flamenco, falbaniaste chusty, gorący klimat, Cyganie...
Choróbsko osłabiło mnie na tyle, że chwilami ciężko było mi trzymać książkę w dłoniach. I tu pomocny stał się portal czytajPL z ogólnopolską akcja promującą czytelnictwo, dzięki której przez cały listopad można za darmo przeczytać lub odsłuchać 18 bestselerowych pozycji. Ja wybrałam "Schronisko, które przesłało istnieć". Akcja dzieje się Karkonoszach (Jelenia Góra, Śnieżne Kotły, Szrenica) i choć jest fikcją literacką to w dużej mierze opiera się o prawdziwą historię regionu. Bardzo lubię takie połączenie. Kocham te góry miłością pierwszą i największą więc czytało mi się znakomicie. Ech chyba pora znów wyruszyć na szlak.
Łącznie w październiku przeczytałam 906 stron.
Od początku roku jest razem już 8971 stron.