Mam nagromadzone spore zapasy wzorów do wyszycia a i tak nie mogę się oprzeć gdy coś mnie zachwyci. I tak właśnie było z wiankiem z leśnymi zwierzętami. Musiałam go kupić i choć przeleżał w szufladzie kilka ładnych miesięcy to wiedziałam, że prędzej czy później trafi na mój warsztat a finalnie zawiśnie na ścianie.
Haft wymagał wiele cierpliwości, bo cały jego urok ukryty jest w konturowaniu i łączeniu ze sobą nitek o podobnych odcieniach (32 kolory + 14 łączonych). Niestety nie zrobiłam zdjęcia po wyszyciu samych krzyżyków i półkrzyżyków, ale uwierzcie mi - kompletnie nic nie było widać co jest tematem haftu.
Dla podbicia efektu leśnej sielanki, wzór umieściłam na kanwie w zielone plamki (Aida splash 18ct). Bardzo lubię tę kanwę, zwłaszcza w pracach wiosennych i kwietnych.