wtorek, 29 marca 2022

Kolorowy rok - marzec

Marzec, za sprawą Kasi, upłynął mi ze słońcem na twarzy. A może raczej na koszulce?
Bo wymagany na ten miesiąc kolor żółty to barwy klubowe owieczki - koszykarki. Chwilowo wylądowała na ławce (czyt.:w szufladzie), ale jest plan na wszycie jej na poduszkę.

poniedziałek, 28 marca 2022

Plan kontra realizacja

Ostatni weekend to była jedna wielka walka z papierami. Wyciągnęłam cały stosik pięknych niebieskich i kwiecistych skrawków z myślą o zrobieniu kartki na wiosenną wymiankę. Zupełnie nie wiem jak i kiedy wykleiłam 15 kartek wielkanocnych...

niedziela, 27 marca 2022

Choinka 2022 - marzec

Ostatnie kilka dni było naprawdę ciepłych. Słonko grzało miło, wiał lekki (południowy) wietrzyk. Aż chciało się ... umyć okna, zrobić wiosenne porządki, powymiatać zaspane pająki z kątów.
Udało mi się zagonić na kanwę 5 takich pająków. Zawisły nad choinkami a docelowo zdobić będą zimowe "jaśki". Taki bliźniaczy projekt do długonogiej armii Mikołajów.
Moje pałąkowe choineczki zgłaszam do Kasinej Choinki 2022 - odsłona marcowa.

piątek, 18 marca 2022

Mulinowe odchudzanie

Mój Kwietny wianek leży odłogiem, ale to nie znaczy, że nie pracuję z dużymi połaciami kanwy. Obecnie na tapecie są wzory graficzne i wymiatanie resztek mulin. To taka stara zabawa organizowana onegdaj przez Igiełka_MB.
Wówczas chodziło o wykorzystanie końcówek nici do małych haftów, które umieszcza się np. na kartkach okolicznościowych. Tym razem postanowiłam wykorzystać te stare, bezimienne i krótkometrażowe nici do stworzenia wielokolorowego panelu na poduszkę (jasiek 40 x 40 cm).
 Efektem moich zmagań jest zużytych kilka motków czarnej muliny oraz pokaźny stoisk wolnych bobinek.
W tajemnicy powiem Wam, że już tworzy się kolejny panel - tym razem z wykorzystaniem rożnych odcieni jednego koloru. Jak myślicie - którego?

środa, 16 marca 2022

Zimowe scrapowanie

Powoli na blogach pojawiają się kartki wielkanocne, a ja Was tu jeszcze zimowymi kartkami próbuje ostudzić.
Od czasu do czasu robię "czyszczenie magazynu" ze scrapowych resztek i wyklejam kartkę za kartką. Proste w swojej formie, szybkie w wykonaniu, ale równie urocze jak te z misternymi haftami krzyżykowymi.

poniedziałek, 14 marca 2022

Sezon na truskawki

W lutym ostro pracowałam w "ogródku" na truskawkowych grządkach. Efektem tych prac jest cały karton truskawkowych breloczków dla zaprzyjaźnionej plantacji Truskawki od Karola.
Wszystko zaczęło się od morza koniczynek...
i tasiemek reklamowych.
Później już tylko półokręgi...
... kapelusiki...
... i gotowa truskawka.
Teraz pozostaje tylko czekać na prawdziwe, pachnące słońcem truskaweczki.

środa, 2 marca 2022

#wyzwanie LC2022 - luty

Tematem lutowego wyzwania czytelniczego była książka nominowana w plebiscycie "Książka roku 2021". Głosowanie trwało do końca lutego, a już 10 marca poznamy zwycięzców.
Moimi zwycięzcami jest "Terapeutyka" i "Księga utraconych imion".
Początek miesiąca zastał mnie nad lekturą "Czarnych narcyzów" - kolejnej już pozycji z cyklu o policjantach z Lipowa.
Kolejna pozycja w lutym to wspomniana już wyżej "Księga utraconych imion". Beletrystyka inspirowana faktami z czasów II WŚ we Francji. Pięknie napisana. Już mam w koszyku kolejne książki tej autorki.
Po "Terapeutkę" sięgnęłam z uwagi na wcześniej czytaną "Za zamkniętymi drzwiami" tej samej autorki. Znów napięcie, zagadka i domysły niemal do ostatnich stron.
I nie było by udanego miesiąca gdyby nie było pozycji z Hiszpanią w tle. Tak miało być, ale tym razem się rozczarowałam. Po przebrnięciu przez 215 stron odłożyłam książkę. Chyba nie dokończę jej nigdy. A nie zdarza mi się to często...
W lutym przeczytałam 1593 strony...
... co od początku roku daje mi blisko trzy tysiące stron.