czwartek, 29 lipca 2021

Łapiemy 88 888

Tak mnie pochłonęło czytanie książek i relaksowanie się na przymusowym L4, że magiczne 77 777 na liczniku mignęło mi niezauważenie. Biegnę zatem czym prędzej do Was z "Ósemkową" edycją mojej licznikowej zabawy. Z racji gapiostwa - daję szansę dwóm osobom.

 źródło: www.dreamstime.com 

Oto kilka zasad:
1. Bądź aktywnym blogerem (min. 12 postów w ciągu roku). Puszczam oko też do rękodzielniczych kont FB, Instagram.
2. Zrób fotę/screen równą lub większą liczbie 88 888 na moim liczniku. Wygrana trafi do 2 osób, które będą tej liczbie najbliższe.
3. Prześlij ją na adres Krzyżyka. W temacie napisz: "Konkurs 88 888".
4. Udział w konkursie jest równoznaczny ze zgodą na umieszczenie danych zwycięzców (imię, nazwisko, nick, blog) i przesłanego zdjęcia na tym blogu.
5. Jeśli się nie znamy napisz w e-mail krótką notkę, która pozwoli mi i moim obserwatorom bliżej Cię poznać i spersonalizować prezent - przydasiową niespodziankę.

środa, 28 lipca 2021

Scrapowe kartki BN

Niezaprzeczalnie miłością nr jeden są u mnie krzyżyki i to one goszczą na moich kartkach okolicznościowych najczęściej, a nawet rzec by można, że zawsze. Prawie. Bo po każdym większym kartkowaniu okazuje się, że zostaje góra pięknych ścinek. Tym razem wykorzystałam je jako tło dla grafik od Small Wingels Shop. Napisy pochodzą od BloomCraft.

czwartek, 22 lipca 2021

Sowie trio

Uwielbiam Aidę firmy Zweigart. Sa równe, lekko sztywne, nie strzępią się mocno przy hafcie. Co jest ważne przy "miętoleniu" haftu w ręce a nie haftowaniu na tamborku czy krośnie. Szczególnie moje serce skradły Aidy z nadrukami (tu kropki) lub opalizujące. Świetnie się sprawdzają przy świątecznych wzorach.

wtorek, 20 lipca 2021

Santa Claus is coming....

Ostatnio były krasnoludy, dziś prawdziwe Mikołaje, ale nadal kartki świąteczne. W te upalne letnie dni miałam jakoś melodie do schładzania się świątecznymi wzorkami i teraz będę Was nimi"bombardować" ;).
A jak to jest u mnie z takimi małymi wzorkami? Zazwyczaj gdy nie mam czasu lub ochoty na rozłożenie się z większym projektem sięgam do worka bez dnia, jakim jest dla mnie Pinterest, i na skrawku kanwy wyszywam mały obrazek. Wrzucam go do pudełka, gdzie nabiera tzw. mocy urzędowej. Jak pudełko wypełni się po brzegi lub zachodzi potrzeba chwili sięgam do pudełka i robię karki. Zazwyczaj hurtowo...

niedziela, 18 lipca 2021

Drugie życie krasnala

Miałam w swoich zbiorach wyhaftowane 4 wesołe krasnale. Przez kilka lat służyły mi jako zawieszki na choinkę, ale jakoś nie byłam do końca zadowolona z tej ozdoby. Postanowiłam więc dać im nowe życie. Uważam, że na kartkach bożonarodzeniowych prezentują się o wiele lepiej.

sobota, 17 lipca 2021

Letnia wymiana z Tworzymy z Anią Tworzy

Na początku lipca brałam udział w wakacyjnej wymiance jaką zorganizowała Ania Tworzy na grupie Tworzymy z Ania Tworzy. Tematem było stworzenie kartki z miastem, w którym mieszkamy. Jako, że mi było trudno zdecydować się z którym z najbliższych miast się utożsamiam (Trzebnica, Oleśnica, Wrocław) postawiłam na las. Czyli dokładnie moje miejsce zamieszkania.
Moja wymiankowa para - Gosia, również interesuje się scrapbookingiem, więc w paczuszce dla niej umieściłam bloczek papierów, bazy do czekoladowników, bazy do boxów, kilka wyciętych scrapek z motywem roślinnym i aromatyczną pocztówkę herbacianą z wrocławskim krasnalem.
Paczka, którą przygotowała dla mnie Gosia wprawiła mnie w zachwyt - tekturki, scrapki, papiery. Cudowne papiery, z których już (oczami wyobraźni) wyczarowałam album (katalog roślin) dla miłośniczki roślin doniczkowych.

sobota, 3 lipca 2021

#wyzwanie LC2021 - czerwiec

W czerwcu portal lubimyczytac.pl postawił postawił przed nami zadanie ... wizualne. Należało przeczytać książkę z ilustracjami, rycinami, zdjęciami. Był to dla mnie doskonały impuls do skończenia książki poświęconej Antonio Gaudí (Antoni Plàcid Guillem Gaudí i Cornet) - katalońskiemu rzeźbiarzowi, architektowi, inżynierowi. Książka trudna, naszpikowana wiedzą historyczną, rysem politycznym, ówczesnymi nastrojami  polityczno - kościelnymi, ale w dla mnie obowiązkowa. Serce wszak oddałam Hiszpanii ;)
A co jeszcze czytałam w czerwcu?

"Rozstańmy się na rok". Hmm, swoisty eksperyment. Małżeństwo po kilku wspólnie spędzonych latach zaczyna się od siebie oddalać, męczyć swoim towarzystwem, a wręcz działać na siebie alergicznie. Postanawiają rozstać się na rok - nie widywać się, nie komunikować, zapomnieć o sobie. Wszystko po to alby na nowo się w sobie zakochać. Czy tak będzie? Przekonajcie się sami...
"Kobieta w oknie". Ponoć hit serwisu Netflix. Pozostanę przy książce. Za bardzo mi się spodobała i boje się że film zaburzy mi moje wyobrażenie o bohaterach. Książka porusza, trzyma w napięciu i ma zaskakujący koniec.
Dwie następne pozycje, po które sięgnęłam w czerwcu należą do cyklu "Powrót". Warte przeczytania. Choć niełatwe - traumy dzieciństwa, sekrety rodzinne, morderstwo, przemoc w rodzinie. Oj, będę szukała książek Karoliny Wójciak. Zdecydowanie. Na marginesie dodam, że jeśli napiszecie do niej - na bank odpowie. Świetny kontakt, super rozmowa, szybki odzew.
Po takiej dawce ciężkich tematów musiałam sięgnąć po coś "lekkostrawnego". I taka właśnie jest książka "Właśnie dziś, właśnie teraz". Czyta się szybko, lekko, bez filozoficznych rozkminek ożyciu ;)
"Na gwiaździstych morzach" widniało na mojej liście do przeczytania i zbierało kurz w biblioteczce już od kilku miesięcy. Nie była to łatwa lektura. Niby fikcja literacka ale naszpikowana prawdziwymi nazwiskami, faktami historycznymi. Nie, nie będę tęskniła za tą książką.
I na koniec miesiąca ukochany kryminał w wydaniu ukochanej Katarzyny Puzyńskiej. Kolejna część cyklu "Lipowo". Moja przygodę z bohaterami cyklu zaczęłam od ... ostatniej książki. Oczywiście przez swoją niewiedzę. jest mały dyskomfort ale zawsze tak się wciągnę w kolejne sprawy i przygody, że zapominam o wydarzeniach z ostatniej książki w cyklu. Tzn., już nie ostatniej, bo pojawiły się kolejne...
I jeszcze na koniec trochę statystyk. To był bardzo dobry miesiąc. Ponad 3 tysiące stron zgromadzonych w 8 książek.
Tym samym na półmetku roku 2021 mam przeczytane 28 książek, 11 709 stron. Jestem z siebie dumna!