poniedziałek, 14 sierpnia 2023

#wyzwanieLC2023 - lipiec

To wprost niewiarygodne, że dziś jest już 14 sierpnia. Płonię się niczym zachodzące słońce za górami, że tak późno przychodzę do Was z czytelniczym podsumowaniem lipca. A co czytałam w zeszłym miesiącu?
Początek miesiąca zastał mnie na ulicach Kalkuty, gdzie wspólnie z Benem, Sheer i ich przyjaciółmi rozwiązywałam tajemnice ich dzieciństwa.
Potem przeniosłam się na biegun i dałam się uwikłać w polityczno - międzynarodową zawieruchę.
Na koniec wróciłam do Szkocji. Tu mi najlepiej i tu zostałam już na dłużej. Właściwie to do dziś w niej jestem. Z małym skokiem w bok, ale o tym w podsumowaniu sierpnia.
W lipcu przeczytałam niespełna 1000 stron, co od początku roku dało...
... 5 i pół tysiąca stron w 16 książkach. Jestem bardzo zadowolona.

1 komentarz:

  1. Tak się składa że nie czytałam żadnych z Twoich książek, widać że preferujemy inną literaturę. Książek w 2023 przeczytanych mam nieco mniej a i stron też mam mniej , ale ja tam jestem zadowolona, każdy czyta tyle ile mu czas pozwala, nic na siłę..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.