Cały cykl różany wymyśliłam sobie, żeby wykorzystać resztki mulin jakie zostały mi po wyszywaniu Magic Doll - Różyczka. Wybrałam małe różyczki, które miały zmieścić się w okienka z baz 3-skrrzydłowych zakupionych (u Igiełka-MB) na początku mojej zabawy w robienie kartek. Teraz używam prostych baz a hafty oprawiam w ramki.
Dla tych, którzy śledzą mojej posty nie jest tajemnicą, że projekt udał mi się tylko po części - tylko kilka kartek jest z "okienkiem". Reszta haftów wylądowała w ramkach. Ale za to jest bardziej różnorodnie.
Na panel przedni zużyłam papier ozdobny z brokatem i złotem.
Róże to wdzięczny temat do wyszywania i podoba mi się Twój pomysł więc kartki mogę oglądać do znudzenia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń