Byłam niedawno w Lubomierzu. Zawiodły mnie tam ścieżki służbowe, ale udało się to połączyć również z poznaniem regionu i obejrzeniem perełki z okresu baroku jaką jest niewątpliwie Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Maternusa.
Kościół zachwycił mnie swym bogactwem - oryginalnymi freskami, rzeźbami, malowidłami, ławkami. I gdy z otwartą buzią oglądałam wnętrza kościoła, myśląc, że już nic nie może być piękniejszego, przewodnik wprowadził nas do zakrystii... A tam wisiały sobie, wypełniając całe pomieszczenie szaty liturgiczne z XVII-XIX w. Chorągwie, ornaty, stuły, kapy... Moje zdjęcia nie oddają nawet w 1% piękna jakie tam można zobaczyć. A zobaczyć trzeba. I więcej już nie gadam. Oglądajcie. A na końcu znajdziecie linki - odsyłacze do strony kościoła i do krótkiego filmiku o kościele (To dla tych co do Dolnego śląska mają daleko. Moich krajanów nie usprawiedliwiam. To trzeba zobaczyć).
Kościół zachwycił mnie swym bogactwem - oryginalnymi freskami, rzeźbami, malowidłami, ławkami. I gdy z otwartą buzią oglądałam wnętrza kościoła, myśląc, że już nic nie może być piękniejszego, przewodnik wprowadził nas do zakrystii... A tam wisiały sobie, wypełniając całe pomieszczenie szaty liturgiczne z XVII-XIX w. Chorągwie, ornaty, stuły, kapy... Moje zdjęcia nie oddają nawet w 1% piękna jakie tam można zobaczyć. A zobaczyć trzeba. I więcej już nie gadam. Oglądajcie. A na końcu znajdziecie linki - odsyłacze do strony kościoła i do krótkiego filmiku o kościele (To dla tych co do Dolnego śląska mają daleko. Moich krajanów nie usprawiedliwiam. To trzeba zobaczyć).
Film
Informacja turystyczna
Piękne
OdpowiedzUsuńJa do tej pory mam buzię otwartą jak dziecko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.
OdpowiedzUsuńO tak.
Usuń