Dziś druga odsłona ślubnego tryptyku. Tym razem klasyka w moim wykonaniu, czyli kwadratowa kartka (15,5x15,5mm) w pudełku z okienkiem.
Kartka delikatna, kremowo-złota, wpasowana kolorystyką i skromnością szczegółów w zaproszenie ślubne. Kalendarzyk z projektu Small Wingels Shop, troszkę przysłonił haftowany złotymi perełkami panel, ale przecież to on, z najważniejszą dla K&K datą ma stanowić główny element na kartce.
Pudełeczko ma oczywiście kieszonkę na bilecik "Na nowe gniazdko". Chwilowo w nim wylądowała moja wizytówka i podziękowania za wspieranie rękodzieła i zamówienie projektu Uli Piątkowskiej.
Robisz kartki w moich ulubionych formatach DL i kwadrat. Fajnie Ci wyszła ta druga kartka, zawsze to coś innego niż tatka ze sklepu. Kolorystyka też tak typowo ślubna, a taki kalendarz zawsze chciałam mieć , super, że znalazł się na kartce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna. Na pewno obdarowani zadowoleni
OdpowiedzUsuń