I nadszedł ten dzień gdy na liczniku wyświetliło sie 20%, więc mogę się Wam z czystym sercem pochwalić dalszymi postępami w budowaniu mojej krzyżykowej biblioteczki.
Trochę kiepska jakość zdjęcia, bo to zrzut ekranu i w dodatku przewrócony na boczek. Coś nie mogę się ostatnio dogadać z aplikacją blogger na telefonie. Mam nadzieję, że zdjęcie wyhaftowanego fragmentu (poniżej) lepiej oddaje to co udało się już wydziergać.
Piękny będzie obrazek jak go skończysz wyszywać. Trzymam kciuki aby nie stał się Ufokiem. Już teraz prezentuje się super, choć ja nigdy nie wyszywam od prawej strony
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie Ci idzie. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko cztery półki i gotowe dzieło. :)
Pozdrawiam ciepło.
Tak, tylko cztery półki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ambitny projekt. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz powstaje! Zawsze podziwiam hafciarki które podejmują się tak ambitnych projektów .. Ja bym haftowala z 10 lat taki obraz;) Będzie cudowny jak skończysz. Trzymaj kciuki za dalsze postępy i życzę dużo wolnego czasu na stawianie xxx. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tak, korzystam z każdej wolnej chwili i z niecierpliwością patrzę na licznik postępów. Mam cichą nadzieję, że druga połowa poleci znacznie szybciej.
UsuńPiękna ta półka i Twoje postępy w haftowaniu również. Po oprawieniu będzie prawdziwe cudeńko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Piękny i bardzo pracochłonny haft. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń