sobota, 17 listopada 2018

Kula nr 5

Tak jak zapowiadałam w listopadzie ruszam z druga czwórką kul śnieżnych z sal'u bożonarodzeniowego u Kasi.
Tym razem w kulkę zamknięty został mały pingwinek. I nie jest to Kowalski, Rico, Szeregowy czy Skipper (Pingwiny z Madagaskaru). Moje pokolenie wychowało się na słodkim pingwinku Pik - Pok.
Tak więc, proszę Państwa, przedstawiam Wam małego, ciekawego świata jegomościa. Macha do Was przyjacielsko skrzydełkiem i zaprasza do podróży.

14 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. <(") chciałam zrobić pingwinek. Proszę usuń poprzedni post, a jeśli nie wyjdzie i tu to i ten. Przepraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. Menia, no stres. Twój pingwinek jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam 🐧🐧🐧🐧🐧🐧🐧🐧 i pozdrawiam 😀

      Usuń
    2. Ja również ślę pozdrowienia.

      Usuń
  4. Na wzorze pingwin wygląda przedziwacznie (zresztą tak samo wygląda łyżwiarka), że wcześniej postanowiłam odpuścić sobie te dwie kule. Jednak im dłużej patrzę na tego Twojego Pik-Poka, tym bardziej mam ochotę go wyhaftować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka nie ma co odpuszczać. Wydajesz bo i okaże się że jest uroczy.

      Usuń
  5. No Pik-Pok jak się patrzy:) Bardzo fajnie wychodzą te kule. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.Kule są świetne. Cieszę się że się na nie zdecydowałam.

      Usuń
  6. Przeuroczy pingwinek i z tym uśmiechem wygląda bardzo sympatycznie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też czuję do niwgo sympatię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.