Ja to chomik jestem. Zbieram każdy skrawek papieru, kawałeczek tasiemki, pojedynczy guzik, cekinek. Bo wszystko się przydać może. Ale coś czuję, ze to nic odkrywczego i że każdy rękodzielnik ma podobnie jak nie gorzej. Odkąd zaczęłam kleić albumy tych skrawków papieru jakby więcej było. Namnażają się w zastraszającym tempie.
Patent na ich wykorzystanie podpatrzyłam u Ania Tworzy. Te wszystkie małe i niewymiarowe skrawki papieru bazowego nadają się do podklejania napisów i dodatków ze scrapbookingowych kolekcji papierów ozdobnych. Co prawda tekturowe naklejki (tu kolekcja Harmony od Mintay) mają już klej i są gotowe do użycia, ale ...
A co z pudełkiem po pizzy? Też mam ich sporo odłożonych "na potem", ale nie dlatego, że jestem zagorzałą fanką tego włoskiego specjału. W pudełku po pizzy przyjeżdżają do mnie specjały od Ania Tworzy i ze sklepiku Na strychu. A pudełka te doskonale nadają się na okładki do albumów na zdjęcia.
SWietny pomysł z tymi podklejonym napisami , i zawsze coś się znajdzie potrzebnego. Co prawda ja podklejam papierem bazowym z kartki ale te craftowe są też fajne takie uniwersalne. A takie pudełeczka to ja mam zachomikowane bo doskonale się nadają do powtórnej wysyłki np. moich prezentów z zabawy kartkowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak jak napisałaś, rękodzielnik już tak ma 😁
OdpowiedzUsuńHihi, my wszystkie jesteśmy takie chomiczki. Fajne masz pomysły na kolejne wykorzystanie pudełek po pizzy. Ciekawa jestem Twojego albumu.
OdpowiedzUsuńUściski
:)
OdpowiedzUsuń