czwartek, 3 czerwca 2021

#wyzwanie LC2021 - maj

 Tematem przewodnim #wyzwanieLC2021 na maj było opowiadanie lu zbiór opowiadań.

Nie było wątpliwości, że na mojej półce wyląduje najnowsza, niestety pośmiertna, pozycja Carlosa Ruiza Zafóna. Czekałam na premierę tej książki już od kilku miesięcy. Oczywiście nie zawiodłam się. Opowiadania oddają całkowicie klimat twórczości Zafóna oraz nawiązują do jego wcześniejszych bohaterów, mistrzów i oczywiście ukochanej Barcelony.

A co jeszcze przeczytałam w maju? Zaczęłam od kryminalnej komedyjki. Lekka, łatwa, szybka. Choć była to kolejna książka Rogozińskiego, którą czytałam, to raczej traktuję tego autora jako przerywnik a nie pozycje konieczne do przeczytania.

Kobyła! Uwielbiam! Szukam namiętnie kolejnych części cyklu Obca. A nie jest to łatwe (za rozsądną cenę). Akcja osadzona jest w XVII wiecznej Szkocji. Barwne opisy przyrody, obyczajów, życia, konfliktów klanowych, zatwarów z Anglikami... Poezja. Moja miłość do tej książki zaczęła się od ... serialu "Outlander". Choć uwielbiam książki, ekranizację też mogę polecić z czystym sercem.
Sięgnęłam tez  po kolejną (nr 5) część cyklu Lipowo. Tym razem Puzyńska wrzuciła trochę magii i czarów ludowych do swojej książki. Jak zawsze czytało się przyjemnie i z chęcią sięgnę po kolejne części.
 Fantastyka. Do kupienia tej książki zmusił mnie tytuł - wiadomo motyle... Przeczytała, oddałam córce. Ona bardziej się tą książką zachwyci.
I na koniec miesiąca literatura kobieca. Jak łatwo jest nam oceniać czyjeś postępowanie, wybory życiowe, decyzje, tak po prostu, bez refleksji. Bez poznania kontekstu, wersji obu stron, historii życia. Spróbujmy nie oceniać, nie krytykować. Spróbujmy przyjąć życie innych takim jakie sobie sami życzą.
I jeszcze "rzutem na taśmę" kilka stron o kryzysie małżeńskim i różnych rodzajach miłości. Matczynej, siostrzanej, przyjacielskiej. O tym jak o nią dbać i zabiegać. Jedno co jest pewne: należy ze sobą rozmawiać. Nawet jeśli słowa ranią.
To był bogaty w książki miesiąc. 1 dokończona, 5 przeczytanych w całości, 1 zaczęta. Razem 2453 strony. Rekord jak na ten rok.

1 komentarz:

  1. Agatko gratuluję, niezły Twój wynik czytelniczy maja I takie cegły.. jestem w szoku. Ja cos ostatnio słabo z czytaniem. Z twoich pozycji to tylko czytałam tą ostatnią zaczętą.
    Dzięki za polecenie innych, wpisuje na tejemną listę
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.