Grudzień zastał mnie w Krainie Jezior w północno-zachodniej Anglii. Uwielbiam pióro autorki cyklu Siedem sióstr. Akcja książek osadzona jest w czasach współczesnych ale i sięga wstecz, do czasów przodków poszczególnych bohaterek. Przejścia w czasie są prowadzone po mistrzowsku. Szczerze polecam.
Moim wyborem na grudzień była książka drogi (jak sam tytuł wskazuje). "W drogę!" to kolejna książka Beth O'Leary, którą mogę postawić na wirtualnej półce Przeczytane. Niestety mogę stwierdzić, że nie powala mnie tak jak pierwsza ("Współlokatorzy") czy kolejna ("Zamiana"). Książka ta objęta jest patronatem LC.
Na koniec roku wybrałam literaturę dla młodzieży, ale pisaną (jak sam autor wspomniał w słowie wstępu) z myślą o czytelniku w każdym wieku. Carlos Riuz Zafón, to jeden z dwóch moich ukochanych autorów hiszpańskojęzycznych. Powoli kończą mi się pozycję tego autora, ale niestety nic już nie wyjdzie spod jego pióra (zm. 19.06.2020).
Grudzień wypadł słabo, bo czas dzielić musiałam na rozliczne zajęcia okołoświąteczne (pierniki, podarki, ozdoby, kartki...), ale nie mam najmniejszych wyrzutów sumienia. Czytanie to zawsze ma być przyjemność a nie obowiązek i nie wysoki wynik jest tu wyznacznikiem.
Brawo Agatko, przeczytanych książek. Siedem sióstr nadal na mnie czeka pozostałych nie czytałam. Grudzień też u mnie jest słaby w czytelnictwo ale jak widzę sporo tych książek przeczytałaś powyżej 500 stron . Ja rzadko się zabieram za takie cegły Moje gratulacje że dałaś radę czytać razem z portalem LUBIMY CZYTAĆ.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam