Marcowy temat #wyzwanieLC2021 był tak bogaty i szeroki jak księgozbiór największej biblioteki świata - tagi z bazy portalu Lubimyczytać.pl.
U mnie były to: #literatura polska, #przemoc domowa, #alkohol, #dzieciństwo, #dobry dom, #tajemnica, #wspomnienia, #romans, #miłość, #Hiszpania, #podróże. Tym tagom odpowiada 28 562 książek. Ja przeczytałam 6 i "ćwierć" z nich...
Połknęłam fantastyczną książkę Karoliny Wójciak "Bruno" . Już wiem, że za ostatni grosz, ale muszę kupić kolejne części (cykl "Powrót") - " "Ernest" i "Gaja".
"Śnieżynki" - szczerze polecam. Trudny temat i trudne tematy, ale pisane z tak rozbrajającą lekkością.Czytając pojawiają się w głowie pytania i refleksje typu: "no rzeczywiście, nie pomyślałam o tym", "no tak i co wtedy?".
Po dwóch poprzednich książkach musiałam chwycić coś lżejszego. To był dobry wybór.Uśmiech miałam już po otwarciu książki - oprawiona jest tak, że wszyscy myśleli, że trzymam ją do góry nogami i udaję, że czytam.
I znów lekko. Tym razem osławiony autor "Pamiętnika". Dal mnie była to pierwsza jego książka. Było ok, ale nie będę jego fanką...
Dawno nie miałam w ręku żadnej książki z Hiszpanią w tle, hiszpańskiego autora czy o samej Hiszpania. To jest główny klucz wyszukiwanych przez mnie książek do czytania/kupienia/posiadania. Tą przyniósł mi zeszłoroczny Gwiazdor. To był super prezent. (sobremesa = pogaduszki po posiłku, przy kawie i o niczym konkretnym).
Że nałóg czytania jest u mnie tak silny jak potrzeba jedzenia i picia to jeszcze w ostatnich dniach marca wpadła mi w ręce 4 część przygód Zofii Wilkońskiej. Oj krewka i ... wkurzająca to babka, ale nie da się jej nie lubić jako bohaterki czarnego humoru. I jeszcze okazuje się, że idealnie trafiłam z wyborem, bo kwietniowe wyzwanie to okładka w ulubionym kolorze, a ja niebieski (w niemal każdej odmianie) uwielbiam.
Ten miesiąc był rekordowy. Ponad 2 100 stron. Jaki z tego wniosek - spędziłam dużo czasu w komunikacji publicznej i wszelkiego rodzaju poczekalniach. Niestety (dla Kwietnego wianka), ale super dla uginającej się półki z książkami do przeczytania, kwiecień zapowiada się podobnie.
No to Agatko gratuluje wyniku. Ja pól marca spędziłam w łóżku a potem wychodzić nie mogłam to u mnie skromniutko. Powiem tak czytałam Anioła Stróża ale tak jak i ciebie mnie nie porwała, czytałam tez Śnieżynki podobnie byłam nią zachwycona, daje sporo do myślenia.
OdpowiedzUsuńCo do reszty to muszę się rozejrzeć.
Pozdrawiam
Wielkie brawa Agatko, naprawdę imponujący wynik! :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
Radosnego wiosennego nastroju,serdecznych
spotkań w gronie rodziny i przyjaciół oraz
wesołego „Alleluja”.
Kasia