piątek, 2 kwietnia 2021

#wyzwanie LC2021 - marzec

Marcowy temat #wyzwanieLC2021 był tak bogaty i szeroki jak księgozbiór największej biblioteki świata - tagi z bazy portalu Lubimyczytać.pl.
U mnie były to: #literatura polska, #przemoc domowa, #alkohol, #dzieciństwo, #dobry dom, #tajemnica, #wspomnienia, #romans, #miłość, #Hiszpania, #podróże. Tym tagom odpowiada 28 562 książek. Ja przeczytałam 6 i "ćwierć" z nich...
Dokończyłam zaczętą w lutym 4 część cyklu Lipowo.
Połknęłam fantastyczną książkę Karoliny Wójciak "Bruno" . Już wiem, że za ostatni grosz, ale muszę kupić kolejne części (cykl "Powrót") - " "Ernest" i "Gaja".
"Śnieżynki" - szczerze polecam. Trudny temat i trudne tematy, ale pisane z tak rozbrajającą lekkością.Czytając pojawiają się w głowie pytania i refleksje typu: "no rzeczywiście, nie pomyślałam o tym", "no tak i co wtedy?".
Po dwóch poprzednich książkach musiałam chwycić coś lżejszego. To był dobry wybór.Uśmiech miałam już po otwarciu książki - oprawiona jest tak, że wszyscy myśleli, że trzymam ją do góry nogami i udaję, że czytam.
I znów lekko. Tym razem osławiony autor "Pamiętnika". Dal mnie była to pierwsza jego książka. Było ok, ale nie będę jego fanką...

Dawno nie miałam w ręku żadnej książki z Hiszpanią w tle, hiszpańskiego autora czy o samej Hiszpania. To jest główny klucz wyszukiwanych przez mnie książek do czytania/kupienia/posiadania. Tą przyniósł mi zeszłoroczny Gwiazdor. To był super prezent. (sobremesa = pogaduszki po posiłku, przy kawie i o niczym konkretnym).
Że nałóg czytania jest u mnie tak silny jak potrzeba jedzenia i picia to jeszcze w ostatnich dniach marca wpadła mi w ręce 4 część przygód Zofii Wilkońskiej. Oj krewka i ... wkurzająca to babka, ale nie da się jej nie lubić jako bohaterki czarnego humoru. I jeszcze okazuje się, że idealnie trafiłam z wyborem, bo kwietniowe wyzwanie to okładka w ulubionym kolorze, a ja niebieski (w niemal każdej odmianie) uwielbiam.
Ten miesiąc był rekordowy. Ponad 2 100 stron. Jaki z tego wniosek - spędziłam dużo czasu w komunikacji publicznej i wszelkiego rodzaju poczekalniach. Niestety (dla Kwietnego wianka), ale super dla uginającej się półki z książkami do przeczytania, kwiecień zapowiada się podobnie.
I dla porządku statystyki za pierwszy kwartał 2021 roku...

2 komentarze:

  1. No to Agatko gratuluje wyniku. Ja pól marca spędziłam w łóżku a potem wychodzić nie mogłam to u mnie skromniutko. Powiem tak czytałam Anioła Stróża ale tak jak i ciebie mnie nie porwała, czytałam tez Śnieżynki podobnie byłam nią zachwycona, daje sporo do myślenia.
    Co do reszty to muszę się rozejrzeć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie brawa Agatko, naprawdę imponujący wynik! :)
    Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
    przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
    Radosnego wiosennego nastroju,serdecznych
    spotkań w gronie rodziny i przyjaciół oraz
    wesołego „Alleluja”.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.