sobota, 18 sierpnia 2018

40 lat

Jak się jedzie daleko w Polskę na uroczystości rodzinne trudno jest zabrać ze sobą kwiaty, które wytrzymałyby trudy podróży. Zwłaszcza latem.
Nie było zatem rady jak zamienić bukiet róż na krzyżyki. Nie powiem, żeby nie sprawiło mi to przyjemności...
 Wzór wyszukałam w skarbnicy swej, czyli Pintereście. Do tego wianuszka jest jeszcze wzór serca. Chętnych odsyłam do moich PIN'ów.
 Wzór umieściłam na fartuszku zakupionym u Igiełka - MB. Muszę przyznać, że to nie pierwsze wino darowane w postaci prezentu z fartuszkiem i za każdym razem wielkie och! od obdarowanego. Monika-Twoje fartuszki wymiatają.


8 komentarzy:

  1. Super prezent! Piękny haft :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiaty w takiej wersji dłużej będą cieszyć oko, a przy okazji -jak piszesz - nie będzie obawy, że nie przetrwają podróży.
    Świetny pomysł takim haftem na fartuszku.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak! Okazuje się, że kwiat w takim wydaniu cieszyły nie tylko obdarowaną ale i goście mruczeli z aprobatą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny prezent. Różyczki śliczne
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.