Moim ulubionym kolorem jest niebieski. Okazuje się, że mam w swojej biblioteczce sporo książek z okładką w tym kolorze.
Miesiąc rozpoczęłam z czwartą częścią przygód Zofii Wilkońskiej. Bawiłam się równie dobrze jak przy poprzednich częściach.
Po lekkiej satyrze na politykę przyszła pora na poważniejsze tematy - rodzicielstwo zastępcze. Temat trudny, stawiający pytania, na które warto sobie odpowiedzieć. I książka, którą warto przeczytać.
I jeszcze trudniej... Ta książka otwierał mi nie raz usta ze zdziwienia i przerażenia. Temat przemocy psychicznej ubrany w niewiarygodny sposób. Ciary i łzy.
Po takich książkach zawsze sięgam po coś lżejszego, żeby "odparować". Tym razem wybrałam fabularyzowaną biografię pierwszej polskiej baleriny absolutnej.
Bardzo interesujące lektury, szczególnie dwie ostatnie.
OdpowiedzUsuńUściski
Agatko podziwiam Twój wynik czytelniczy. Za zamkniętymi drzwiami czytałam i tez miałam ciary na plecach , ze coś takiego jest możliwe!!Reszta przede mną :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , książki wysłane :-)
Czytałam "Tancerkę" Weroniki Wierzchowskiej - bardzo dobra książka.
OdpowiedzUsuń