Na początek krótkie podsumowanie czytelniczego wyzwania z 2021 roku:
1. Przeczytałam 21 192 stron! Totalny sztos!
2. Średnio przypadało 58 stron na dzień, ale wiadomo, że było różnie. W ciągu roku 15 dni miałam "bez lektury". Nie przeczytałam, ani jednej strony.
3. Wszystkie te strony zebrane były w 51 książki, co daje na 4,25 książki na miesiąc, ale 1 książkę odłożyłam na inny czas i 1 dokończyłam w tym roku (2022).
4. Najcieńsza z nich miała 224 stron, a najgrubsza 912 strony. Niedokończona, więc w sumie się nie liczy. Zatem (kolejna) najgrubsza miała 832.
A jak będzie w tym roku? Okaże się za całe 12 miesięcy. Oczywiście przyłączam się do wyzwania:
link do zasadJa bawię się z Anią już piąty rok i namawiam Was do wspólnej zabawy. To fantastyczny motywator i ... katalog przeczytanych i wartych przeczytania książek.
W zeszłym roku postanowiłam również przyłączyć się do jeszcze jednego wyzwania czytelniczego. Tym razem stawianego przez portal lubimyczytać.pl. Tu nie liczy się ilość stron, a zadany temat. W styczniu jest to książka z początkiem w tle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.