czwartek, 10 października 2024

Na ślubnym kobiercu

Złota Dama od Paper Heaven doskonale sprawdza się w tematach ślubnych. Szkoda, oj wielka szkoda, że sklep został zamknięty a marka być może niknie z rynku. Bardzo lubię ich papiery i będzie mi ich brakowało przy kolejnych realizacjach.
Tu wykorzystałam 2 arkusze do zrobienia kartki (14x14) w pudełku z okienkiem. Starałam się nie kłaść zbyt dużego ciężaru na ozdoby, które mogłyby przytłoczyć piękno papierów wykorzystanych na tło i bazę. Myślę, że udało mi się zachować balans.

wtorek, 8 października 2024

Półka z książkami - 40%

Nieustannie pracuję nad swoją biblioteczką. Każdego dnia stawiam kolejne książki na pólkach. Mozolnie dziabie krzyżyk za krzyżykiem i małymi kroczkami zbliżam się do celu. A dziś mogę się Wam pochwalić kolejnymi 10% postępu. I chwalę się już po raz 4! Jeszcze chwila moment a będzie półmetek.
Gdy wyszywam i mam "tuż przed nosem" pomiętą kanwę obraz wydaje mi się tylko chaotyczną plamą, z której nie widać żadnego uporządkowanego obrazu. Dopiero jak wypnę go z tamborka, rozprasuję, ułożę na podłodze i robię dla Was zdjęcie widzę, że ta robota ma sens.
Obraz będzie piękny. Zobaczcie sami. Jeszcze tylko 60%.


piątek, 4 października 2024

WC_2024_wrzesień

Wrześniowe wyzwanie czytelnicze odsyłało nas w tereny miejskie. I choć jestem zwierzęciem typowo wiejsko - leśnym i stronię od większego tłumu to nie miałam wielkiego problemu z wyborem lektury na takie wyzwanie. Padło na Wrocław (mój ukochany) za sprawą książki Artura Żurka "Powrotny z Wrocławia". Mam mieszane uczucia po przeczytaniu książki. W sumie to nie wiem czy mi się podobała, czy się męczyłam podczas jej lektury. Wiem, że raczej nie sięgną po następną pozycję tego autora.
Łącznie we wrześniu przeczytałam 4 pozycje na 1302 strony.
A od początku roku to już całkiem pokaźny stosik, bo aż 44 książki (dwa razy tyle co zakładałam) i 15 884 strony!