Wrześniowe wyzwanie czytelnicze odsyłało nas w tereny miejskie. I choć jestem zwierzęciem typowo wiejsko - leśnym i stronię od większego tłumu to nie miałam wielkiego problemu z wyborem lektury na takie wyzwanie. Padło na Wrocław (mój ukochany) za sprawą książki Artura Żurka "Powrotny z Wrocławia". Mam mieszane uczucia po przeczytaniu książki. W sumie to nie wiem czy mi się podobała, czy się męczyłam podczas jej lektury. Wiem, że raczej nie sięgną po następną pozycję tego autora.
Jestem zodiakalnym Bliźniakiem z krwi i kości. Pełnym ciepła, serca i jednocześnie złośliwości i burzy wewnętrznej. Potrafię kochać na zabój i znienawidzić jednocześnie. Wszystko - człowieka, sytuację, pracę, hobby. Uwielbiam książki za ich zapach, szelest kartek i tajemnicę ukrytą pomiędzy okładkami. Godzinami wyszywam, robię na szydełku - robótkuję. Jestem wsiowo - leśna kobita, która mieszkając w mieście czułaby się jak szczur w za małej klatce.
Strony
Strony
Etykiety
#wyzwanieLC2022
(12)
2022
(19)
album
(29)
biscornu
(7)
blogowe imieniny
(16)
Boże Narodzenie
(67)
cardmaking
(200)
Choinka 2020
(12)
fartuszki
(19)
haft krzyżykowy
(346)
Imieniny miesiąca
(12)
Kartka BN 2019
(12)
Kartka BN 2020
(13)
kartka okolicznościowa
(56)
kartki wielkanocne
(16)
kolorowe zoo
(7)
Magic Doll
(15)
Maria Brovko
(9)
metryczka
(7)
monogram
(31)
obraz
(65)
poduszka
(24)
religijne
(19)
scrapbooking
(61)
serwetka
(17)
szycie
(21)
szydełkowanie
(41)
śliniaczki
(8)
TUSAL 2018
(14)
TUSAL 2019
(17)
Wielkanoc
(25)
zabawy blogowe
(238)
zakładki
(19)
Gratuluję ilości, ty w jeden miesiąc przeczytałaś prawie tyle co ja w kwartale. A od początku roku masz tych pozycji dwa razy więcej niż ja. Ale i tak się cieszę, bo jak na mnie i porównując rok 2023 to zdecydowanie więcej. Wrocław też lubię to fajne miasto, choć książki o nim bym się chyba nie zdecydowała przeczytać. Polecam Annę Sakowicz i jej trylogię o Kociewiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam