Półmetek! mamy to! 8 maja pochwaliłam się Wam swoimi 10%-tami w "Półce z książkami" i w pół roku dobiłam do połowy haftu. Jestem z siebie niezmiernie dumna. Jestem zdeterminowana i nie zwalniam tempa. A co mnie tak napędza? Marzę już za większa paleta barw - czerwienie, błękity, zielenie. Przydałby się jakiś kwietny wianek czy bukiet wiosennych kwiatów. A jednocześnie nie chcę rozgrzebywać wielu projektów jednocześnie.
Jestem zodiakalnym Bliźniakiem z krwi i kości. Pełnym ciepła, serca i jednocześnie złośliwości i burzy wewnętrznej. Potrafię kochać na zabój i znienawidzić jednocześnie. Wszystko - człowieka, sytuację, pracę, hobby. Uwielbiam książki za ich zapach, szelest kartek i tajemnicę ukrytą pomiędzy okładkami. Godzinami wyszywam, robię na szydełku - robótkuję. Jestem wsiowo - leśna kobita, która mieszkając w mieście czułaby się jak szczur w za małej klatce.
Strony
Strony
Etykiety
#wyzwanieLC2022
(12)
2022
(19)
album
(29)
biscornu
(7)
blogowe imieniny
(16)
Boże Narodzenie
(67)
cardmaking
(200)
Choinka 2020
(12)
fartuszki
(19)
haft krzyżykowy
(346)
Imieniny miesiąca
(12)
Kartka BN 2019
(12)
Kartka BN 2020
(13)
kartka okolicznościowa
(56)
kartki wielkanocne
(16)
kolorowe zoo
(7)
Magic Doll
(15)
Maria Brovko
(9)
metryczka
(7)
monogram
(31)
obraz
(65)
poduszka
(24)
religijne
(19)
scrapbooking
(61)
serwetka
(17)
szycie
(21)
szydełkowanie
(41)
śliniaczki
(8)
TUSAL 2018
(14)
TUSAL 2019
(17)
Wielkanoc
(25)
zabawy blogowe
(238)
zakładki
(19)
wtorek, 12 listopada 2024
czwartek, 7 listopada 2024
Czas dla siebie
Dzisiejsza kartka w pudełku zrobiona jest z okazji przejścia na emeryturę mojej koleżanki z pracy.
wtorek, 5 listopada 2024
Spełniaj marzenia, Aniu!
Czasem na swojej drodze zawodowej spotykamy ludzi, których bardzo ciężko jest pożegnać, bo chciałby się aby byli z nami zawsze. Niestety czas nieubłaganie biegnie i nagle okazuje się, że ten ktoś przekracza metę - a za nią już tylko emerytura.
I tak był z moją Anią. Serce mi krwawi, że już nie pracujemy razem, ale jednocześnie raduję się jej wolnością i swobodą w działaniu. Teraz może tańczyć, śmiać się, cieszyć życiem i robić co tylko chce w swoim rytmie i w dowolnie przez siebie wybranym czasie i miejscu. Ech!
Z wielką przyjemnością wykonałam dla niej kartkę upamiętniającą chwilę
przejścia na emeryturę. Ale nie powiem, żebym z przyjemnością jej ją
wręczała. Raczej ze łzami w oczach. W środku kilka ciepłych słów od całego działu. Słów, które w całości oddają Ani charakter.
poniedziałek, 4 listopada 2024
WC_2024_październik
Październik okazał się bardzo krótkim miesiącem. Bardzo krótkim, albo bardzo naszpikowany wydarzeniami i emocjami, bo okazało się, że książkom poświęciłam mało czasu. Tak mało, że nie udało mi się sięgnąć po książkę z dreszczykiem. Ale dreszczyk z książkami w tle miałam. Aplikacja do zapisywania postępów z czytania, z której korzystałam od dłuższego czasu miała aktualizację. I ta aktualizacja zeżarł mi wszystkie postępy i zapiski.
Na szczęście na podstawie moich comiesięcznych raportów udało mi się odtworzyć historię czytelniczą od początku roku. Tym razem stawiam na analogię i robię zapiski w pliku excel...
I tak od początku roku przeczytałam 16 718 stron, a w październiku 834 strony, które złożyły się na:
1. "Zakurzoną kronikę Animant Crumb" Lin Rin,
2. "Jesienne werble" Diana Gabaldo,
3. "Zagubioną księgarnię" Evie Woods.
Ostatnią pozycję można pobrać i przeczytać/przesłuchać za darmo w przez cały listopad w akcji portalu Czytaj.pl.
czwartek, 10 października 2024
Na ślubnym kobiercu
Złota Dama od Paper Heaven doskonale sprawdza się w tematach ślubnych. Szkoda, oj wielka szkoda, że sklep został zamknięty a marka być może niknie z rynku. Bardzo lubię ich papiery i będzie mi ich brakowało przy kolejnych realizacjach.
Tu wykorzystałam 2 arkusze do zrobienia kartki (14x14) w pudełku z okienkiem. Starałam się nie kłaść zbyt dużego ciężaru na ozdoby, które mogłyby przytłoczyć piękno papierów wykorzystanych na tło i bazę. Myślę, że udało mi się zachować balans.
wtorek, 8 października 2024
Półka z książkami - 40%
Nieustannie pracuję nad swoją biblioteczką. Każdego dnia stawiam kolejne książki na pólkach. Mozolnie dziabie krzyżyk za krzyżykiem i małymi kroczkami zbliżam się do celu. A dziś mogę się Wam pochwalić kolejnymi 10% postępu. I chwalę się już po raz 4! Jeszcze chwila moment a będzie półmetek.
Gdy wyszywam i mam "tuż przed nosem" pomiętą kanwę obraz wydaje mi się tylko chaotyczną plamą, z której nie widać żadnego uporządkowanego obrazu. Dopiero jak wypnę go z tamborka, rozprasuję, ułożę na podłodze i robię dla Was zdjęcie widzę, że ta robota ma sens.
piątek, 4 października 2024
WC_2024_wrzesień
Wrześniowe wyzwanie czytelnicze odsyłało nas w tereny miejskie. I choć jestem zwierzęciem typowo wiejsko - leśnym i stronię od większego tłumu to nie miałam wielkiego problemu z wyborem lektury na takie wyzwanie. Padło na Wrocław (mój ukochany) za sprawą książki Artura Żurka "Powrotny z Wrocławia". Mam mieszane uczucia po przeczytaniu książki. W sumie to nie wiem czy mi się podobała, czy się męczyłam podczas jej lektury. Wiem, że raczej nie sięgną po następną pozycję tego autora.
środa, 11 września 2024
Podziękowanie
Przez ostatnie 3 lata (Bosz, jak ten czas leci!) razem z moją Córką chodziłam na jogę. Nigdy mnie jakoś nie ciągnęło do tego rodzaju zajęć, ale po trochu przez ówczesne problemy zdrowotne i trochę przez szukanie wspólnego zainteresowania dla Matki i Córki dałam się namówić. Okazało się, że to strzał w przysłowiową 10!
Dla Patrycji była to doskonała okazja na doskonalenie swojego warsztatu jogi (ćwiczyła w domowym zaciszu już od dłuższego czasu), nawiązywania kontaktów, raczenia sobie ze stresem i rozładowywania emocji. A, że trafiłyśmy pod bardzo dobre skrzydła to co wtorek z wielką ochotą biegłyśmy "na matę" kończyć dzień miłym akcentem.
Nasza trenerka, mentorka, nauczycielka to osoba niezwykle sympatyczna, profesjonalna w każdym calu i posiadająca wewnętrzne ciepło, którym zjednuje sobie nawet takich agnostyków jogowych jak ja. Uwierzyłam w moc jogi, w jej sprawcze dobro dla ciała i duszy. Poczułam to co czuje moja córka jak z uśmiechem bierze klocki, pasek, matę i wyrusza na zajęcia. Też mam wtedy radość w sercu. A wszystko to za sprawą Agnieszki i jej głosu pełnego ciepła, miłości do siebie (i innych) i zrozumienia.
Niestety nic nie trwa wiecznie ... a dzieci rosną. Córka wyjeżdża na studia do (dalekiego) Krakowa i zostanę na macie sama. Tak, moja przygoda z jogą będzie nadal trwać. Bo nie potrzebuję już bodźca i zachęty.
A że nie można zniknąć bez echa z życia kogoś dla nas ważnego, Córka poprosiła mnie o zrobienie kartki na kilka miłych słów od serca dla swojej mentorki. I tak powstała kartka z przezroczystym panelem przednim. Ciekawy zabieg, chociaż efekt przezroczystości byłby lepszy gdyby medalion z dziewczyną był nieco mniejszy, bardziej owalny niż okrągły.
środa, 4 września 2024
WC_2024_sierpień
Sierpień. Półmetek wakacji. Miesiąc pełen słońca i swobody. I taki tez był motyw wyzwania czytelniczego: słońce i/lub woda. Czy udało mi się sprostać zadaniu? Poniekąd, bo wybrałam książkę, której główna akcja toczy się na morzu: "Atlas: Historia Pa Salta".
Na sierpień przypadał mój dwutygodniowy urlop, więc udało mi się przeczytać dość sporo, bo 6 książek. Co dało mi kolejne 1941 stron.
A od początku roku mam na liczniku już 14 582 strony. Słupki poszczególnych miesięcy doskonale odzwierciedlają moje absencje w pracy i możliwość nieograniczonego zatracenia się w czytanie ;)
środa, 21 sierpnia 2024
Półka z książkami - 30%
Przez to wakacyjno - urlopowe rozleniwienie zupełnie zapomniałam o poście meldunkowym z budowania biblioteczki, a jak donosi aplikacja do haftu, mam już "wykrzyżykowane" 30%.
wtorek, 20 sierpnia 2024
WC_2024_lipiec
Wiem, wiem! Obiecałam "chwalić się" Wam postępami czytelniczymi najpóźniej w 3 dniu miesiąca, a tu mija 20 sierpnia a ja nie wrzucam posta z lipcowymi książkami. Wybaczcie - czas wakacyjno-urlopowy rządzi się swoimi prawami. Można powiedzieć, że była poza zasięgiem i w innej rzeczywistości. Tym razem wywiało mnie na bezdroża i górskie klimaty Gruzji. I chętnie bym tam pozostała na dłużej...
W lipcu miałam przeczytać książkę, której akcja dzieje się w ciepłym kraju. Oczywiście wybrałam Hiszpanię i słoneczny Madryt ("W butach Valerii").
Klimat wakacyjny nie sprzyjał czytaniu i na licznik wskoczyło ''tylko 929" stron, ale i tak jestem z siebie bardzo zadowolona. To prawie 30 dziennie, czyli o 20 więcej niż zakłada wyzwanie.
środa, 31 lipca 2024
1...2...3...ślub
Zostałam poproszona o zrobienie kartki ślubnej, na tzw. "już". Zazwyczaj odmawiam w takiej sytuacji, bo gotowa kartka musi trochę odleżeć, żeby klej dobrze związał, żebym mogła się nacieszyć swoją pracą, ale... No tak, są ludzie i okoliczności gdy się nie odmawia. I tak właśnie było teraz.
Na szybko stworzyłam 3 zestawy papierów i dodatków i pozwoliłam zamawiającej wybrać, z którym z nich mam pracować.
Wybrała zestaw nr 3 (poniżej) a ja popieram ją po całości. Też bym wybrała ten zastaw na kartkę ślubną. Spodobał mi się taki sposób kompletowania materiałów do pracy. Chyba będę go częściej stosowała.
wtorek, 30 lipca 2024
Kartka z resztek
Podczas prac nad albumami na zdjęcia zawsze uzbieram mi się zawsze pełne pudełko papierowych ścinek i resztek. Nie mam w zwyczaju ich wyrzucać. Zawsze uda się coś z nich wyczarować. Tym razem są to kartki świąteczne.
Karki zrobione są wg mapki będącej tematem lipcowej odsłony zabawy "Kartkowanie z Ulą'', a do zrobienia ich użyłam skrawków z kilku rożnych świątecznych kolekcji.
Chociaż papiery pochodzą z rożnych kolekcji i z różnych pracowni udało się je harmonijnie połączyć. A że resztek było dużo to poszłam w hurtową produkcję i wykleiłam 5 takich samych ale nie jednakowych kartek .
czwartek, 4 lipca 2024
WC_2024_czerwiec
W tym miesiącu portal lubimyczytac.pl zachęcał nas do podróży. Ja udałam się do Australii z "Siostrą Perły".
Oczywiście nie była to jedyna książka jaką przeczytałam. Licznik wystrzelił w górę na 2697 stron. Wszystko przez to, że znów wylądowałam na przydługim L4. Mam tylko nadzieję, że ostatnim już na długi czas, bo wystarczy mi nagłych zwrotów akcji i wrażeń szpitalno - operacyjnych. Choć dzięki temu miałam cały miesiąc na delektowanie się książkami, odpoczynek na tarasie i bezstresowe życie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)