piątek, 29 listopada 2019

Fartuszki świateczne - kot

Odkurzyliście już kartony z ozdobami świątecznymi? Ja powoli zaczynam je znosić ze strychu. No dobra - robi to mój mąż. Ja ze swoim lękiem wysokości i przestrzeni za sukces uważam 2 stopień drabiny. Fartuszkowy kociak ściska tradycyjną szklaną bańkę, ale moja choinka ma ich niewiele. U mnie królują rękodzielnicze ozdoby. Trochę moich, ale dużo kupnych. W ramach wspierania okolicznych i zaprzyjaźnionych rękodzielników kupuję w ilościach hurtowych szydełkowe bombki, szyte anioły, drewniane ozdoby, pachnące pierniki. Nigdy tego dość.



6 komentarzy:

  1. Słodziak z tego kotka i fartuszek śliczny. :)
    U mnie też królują wytworki rękodzielnicze w 90 procentach własne.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. I znowu espanol :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kociak, u mnie wylądował na kartce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny koci rozrabiaka wskoczył na fartuszek :)
    Ps. Jestem ciekawa Twojej niepowtarzalnej choinki. Mam nadzieję na zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny fartuszek. U mnie też mało bombek. W ubiegłym roku choinkę ozdobiłam wyłącznie haftami. W tym roku dodałam kilka bombek i cudne śnieżynki otrzymane od blogowych koleżanek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.