Będąc podlotkiem, nastolatką nieśmiałą, licealistką zapisywałam kartki zeszytów nieporadnymi haiku, szkicami, rysunkami, pamiętnikowymi zwierzeniami. Na myśl mi wówczas nie przyszło, że mogłabym sobie taki zeszyt spersonalizować i zrobić mu okładkę inną od wszystkich. Teraz, gdy zarzuciła te wszystkie młodzieńcze pasje, przyszła pora na pasje nowe - scrapbooking...
Haft pochodzi z zabawy Sal z Marią Brovko. Zabezpieczyła go przed zniszczeniem cienką folią.
Ja też miałam swój pamiętnik...zeszyt pięknie ozdobiony, ten haft tu pasuje, pomysł z filią porywam bo mialam ten sam dylemat. Ciekawi mnie tylko jaki to rodzaj foli?
OdpowiedzUsuńTu użyłam foliowej torebki na kartki:
OdpowiedzUsuńhttps://nastrychu.pl/pol_m_Bazy-kartek-i-koperty_Torebki-foliowe-545.html,
ale polecam specjalną folie-szykbę:
https://nastrychu.pl/product-pol-114326-Folia-szybka-format-A4-Rzeczy-z-papieru.html.
Wszystko znajdziesz Na Strychu.
Świetna okładka:-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zagospodarowałaś ten haft :) Bardzo mi się podoba taka okładka zeszytu :)
OdpowiedzUsuńBrawo !! Świetnie go zagospodarowałaś. Ja jeszcze nie zrobiłam żadnej okładki, chyba już czas i na nią .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczny pomysł z tą folią. Myślałam o jakimś przepiśniku dla siebie, ale na samą myśl o wyświechtanych okładkach robiło mi się zimno.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka :)
OdpowiedzUsuńKochana z pisania pamiętników można nie wyrosnąć ;-) A teraz kiedy masz możliwość tak piękne udekorować swoje zapiski, to wg mnie podwójna przyjemność.
OdpowiedzUsuńOkładka wyszła fantastycznie z tym haftem!