Wczoraj był poluzowania etap trzeci. I jak tam? Odwiedziłyście już swoje ulubione szamanki od sprawiania uśmiechu na najbardziej zmęczonej twarzy? Ja przyznam się szczerze, że dziś miałam TEN dzień! I naprawdę było mi to potrzebne. Lepiej robi się na kobiecej duszy jak ktoś o nią zadba tak jak dziewczyny z salonu:
Dlatego nie mogłam do nich przyjść z pustymi rękoma, a że wspólnej kawki z ciasteczkiem Strażnik Zdrowia nam zabronił to pojawiła się kartka i ...
Agatko brawo !!!! To jest pomysł o wykonaniu nie wspomnę . Co prawda mnie się udało zapisać do fryzjera dopiero na 4 czerwca , ale taką kartkę spoko zdążę do tego czasu zrobić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj tak, taka wizyta po dłuższym czasie jest bardzo potrzebna :) Fantastyczny upominek przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńJa się zapisałam, ale najwcześniejszy termin moja fryzjerka miała na początek czerwca.
Piękności Agatko, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka, super!
OdpowiedzUsuń