Nie wiadomo kiedy zrobił sie kwiecień...
Nie wiadomo kiedy pojawiła si wiosna...
Nie wiadomo kiedy w słoiczku zaczęłam upychać nitki...
Słoiczek wypełnia się dzielnie. Musiałam zrobić w nim nawet mały remont i powyciągałam z niego wszystkie karteczki z mulin, bo zajmowały zbyt dużo miejsca. Teraz, pełen tylko nitkowych ścinek, prezentuje się bardzo kolorowo. Bo i kolorowe są moje ostatnie prace. Pastelowe róże wciąż leżą grzecznie w woreczku i czekają na swoją kolej, a ja szaleję z małymi formami - śliniaczki, zakładki, woreczki z motywami kwiatowo - zwierzęco - dziecinnymi. Wszystko dzięki akcji Wymiatamy resztki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.