czwartek, 4 listopada 2021

#wyzwanie LC2021 - październik

Tym razem portal lubimyczytac.pl rzucił nam noblistów na wyzwanie miesiąca. Ja zmierzyłam się ze swoim mikołajkowym prezentem czyli Olgą Tokarczuk. Umieszczam ją na wyzwaniowej półce, choć nie wiem czy zasłużyłam? Udało mi się przeczytać zaledwie 21% książki.
Na pewno ją dokończę, bo jest w typie moich ulubionych bogato-opisowych powieści historycznych. Ale chyba nie na ten czas w moim życiu. Potrzebuję do niej bardziej skupionej i lekkiej głowy. Przytłoczyła mnie mnogość języków, postaci i nazw.
"Pasjai upadek" to też nie była łatwa lektura. Niby biografia, ale beletryzowana. Nie trafiła do mnie ta książka.
Rzadko sięgam po książki modne i te, o których się mówi. Zrobiłam wyjątek. Chyba za wcześnie. Jak w przypadku Tokarczuk - muszę wrócić do lektury żeby ją lepiej przyswoić.
Czy to z racji doboru lektur, czy z racji życiowych perypetii październik był chudy w literki.
Natomiast w skali roku jest całkiem przyzwoicie...

1 komentarz:

  1. Agatko podziwiam Cię bardzo za te biografie. No cóż nie jest to moje ulubiona forma , ale doceniam i podziwiam. U mnie tez październik był kiepski w czytanie, pochłonęły mnie niestety inne problemy a może nie trafiłam na odpowiednie książki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.