W życiu jest tak, że wszystko się ze sobą splata, nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma jakiś cel. Łącząc ze sobą słowa: pasja, książka, mulina i krzyżyk, doszłam do jednego słusznego wniosku - pora na zakładki.
Kupiłam więc 3 metry gotowej taśmy (szer. 70 mm, 14'). Allegro
Wyszperałam w net (skarbnica bez dna Pinterest) kilka (-naście) uroczych wzorów na zakładki.
Z magicznego pudełka z resztkami powyciągałam resztki w odpowiednich kolorach i dawaj do roboty. Kilka już udało mi się wyszyć. Wrzuciłam je na stronę na FB. Na blogu zagoszczą jako osobny post, na zakończenie projektu. Musze je jeszcze ładnie wykończyć (plecki, chwościk, ozdóbki...) zmami się nimi Wam pochwalę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.