Półmetek! mamy to! 8 maja pochwaliłam się Wam swoimi 10%-tami w "Półce z książkami" i w pół roku dobiłam do połowy haftu. Jestem z siebie niezmiernie dumna. Jestem zdeterminowana i nie zwalniam tempa. A co mnie tak napędza? Marzę już za większa paleta barw - czerwienie, błękity, zielenie. Przydałby się jakiś kwietny wianek czy bukiet wiosennych kwiatów. A jednocześnie nie chcę rozgrzebywać wielu projektów jednocześnie.
Jestem zodiakalnym Bliźniakiem z krwi i kości. Pełnym ciepła, serca i jednocześnie złośliwości i burzy wewnętrznej. Potrafię kochać na zabój i znienawidzić jednocześnie. Wszystko - człowieka, sytuację, pracę, hobby. Uwielbiam książki za ich zapach, szelest kartek i tajemnicę ukrytą pomiędzy okładkami. Godzinami wyszywam, robię na szydełku - robótkuję. Jestem wsiowo - leśna kobita, która mieszkając w mieście czułaby się jak szczur w za małej klatce.
Strony
▼
Strony
▼
wtorek, 12 listopada 2024
czwartek, 7 listopada 2024
Czas dla siebie
Dzisiejsza kartka w pudełku zrobiona jest z okazji przejścia na emeryturę mojej koleżanki z pracy.
wtorek, 5 listopada 2024
Spełniaj marzenia, Aniu!
Czasem na swojej drodze zawodowej spotykamy ludzi, których bardzo ciężko jest pożegnać, bo chciałby się aby byli z nami zawsze. Niestety czas nieubłaganie biegnie i nagle okazuje się, że ten ktoś przekracza metę - a za nią już tylko emerytura.
I tak był z moją Anią. Serce mi krwawi, że już nie pracujemy razem, ale jednocześnie raduję się jej wolnością i swobodą w działaniu. Teraz może tańczyć, śmiać się, cieszyć życiem i robić co tylko chce w swoim rytmie i w dowolnie przez siebie wybranym czasie i miejscu. Ech!
Z wielką przyjemnością wykonałam dla niej kartkę upamiętniającą chwilę
przejścia na emeryturę. Ale nie powiem, żebym z przyjemnością jej ją
wręczała. Raczej ze łzami w oczach. W środku kilka ciepłych słów od całego działu. Słów, które w całości oddają Ani charakter.
poniedziałek, 4 listopada 2024
WC_2024_październik
Październik okazał się bardzo krótkim miesiącem. Bardzo krótkim, albo bardzo naszpikowany wydarzeniami i emocjami, bo okazało się, że książkom poświęciłam mało czasu. Tak mało, że nie udało mi się sięgnąć po książkę z dreszczykiem. Ale dreszczyk z książkami w tle miałam. Aplikacja do zapisywania postępów z czytania, z której korzystałam od dłuższego czasu miała aktualizację. I ta aktualizacja zeżarł mi wszystkie postępy i zapiski.
Na szczęście na podstawie moich comiesięcznych raportów udało mi się odtworzyć historię czytelniczą od początku roku. Tym razem stawiam na analogię i robię zapiski w pliku excel...
I tak od początku roku przeczytałam 16 718 stron, a w październiku 834 strony, które złożyły się na:
1. "Zakurzoną kronikę Animant Crumb" Lin Rin,
2. "Jesienne werble" Diana Gabaldo,
3. "Zagubioną księgarnię" Evie Woods.
Ostatnią pozycję można pobrać i przeczytać/przesłuchać za darmo w przez cały listopad w akcji portalu Czytaj.pl.