Strony

Strony

czwartek, 28 września 2023

Urok w kreseczkach zaklęty

Pamiętacie mój Kwietny wianek z zeszłego roku? Kopiłam tamten wzór w duecie z letnim wiankiem. W momencie zakupu bardzo mi się podobał, ale dość długo czekał na realizację. Ale jak to mówią: "na wszystko przyjdzie czas i pora". Zaraz po ukończeniu "ochładzającego" Świątecznego wianka zaczęłam prace nad ty tu oto.
I powiem Wam, z każdym krzyżykiem targały mną mieszane uczucia i zachodziłam w głowę cóż mnie tak w tym wzorze urzekła. Kolory blade jakieś, zupełnie nie moje, totalnie mdłe pastele. Ale że krzyżyków mało i szybko ich przybywało brnęłam dalej.
I potem przyszły one - kontury i szczegóły. I zaiskrzyły się oczy moje. Obraz nabrał rumieńców, z subtelnie cieniowanych plam wyłoniły się gałązki, płatki kwiatów, gałązki wikliny. Obraz ożył a ja znów pokochałam ten wzór.
I choć wyszywanie backstichów jest czasami uciążliwe, współczesny haft bez nich nie ma racji bytu. Bo cały urok właśnie w nich.
Postanowiłam tez sygnować swoje hafty datą, bo zawsze mam problem kiedy ja go wykonałam i jak "stary" on już jest. A tak wystarczy spojrzeć na haft.

sobota, 9 września 2023

Ślubna kartka sztalugowa

Dostałam ostatnio zadanie na wykonanie kartki z okazji ślubu. Niby nic trudnego, bo w tym temacie działałam już nie raz. Tylko, że tym razem to miała być kartka od rodziców Panny Młodej, taka "ty wiesz jaka, tak jakbyś robiła dla swojej córci i żeby była w różu". No i usiadłam. Jak zrobić różową kartkę, ale jej nie przelukrować? Jak wyzbyć się chęci uzieleniania wszystkiego? Jak sprawić, żeby rodzice poczuli się szczęśliwi na równi z córką?
Zaczęłam od pudełka z okienkiem. Zawsze staram się, żeby było ono raczej skromne i stonowane. To kartka ma stanowić główny "prezent". Na pudełku umieszczam zazwyczaj kilka tylko wycinanych elementów i napis.
Tym razem pokusiłam się na kartkę sztalugową. Para Młoda dobrze prezentuje się na podnoszonym panelu. Starłam się nie przytłoczyć jej nadmiarem ozdóbek, a inspiracją dla mnie była kartka Ewy prowadzącej bloga Craft Passion.
I jeszcze małe zbliżenie na główną kompozycję. Jak mówicie - sprostałam zadaniu?
Do pracy użyłam papiery z kolekcji Amour by 13@rts, Ślubne marzenie oraz Kochaj mnie na zawsze spod szyldu Craft O'Clock.

poniedziałek, 4 września 2023

Od W do W - wrzesień

Trafiłam kiedyś w necie wzorek z króliczkiem w książkach. Jako wielka miłośniczka słowa pisanego i książek niemal każdej treści wiedziałam, że prędzej czy później trafi on na mój warsztat. I przyszła ta pora. Obrazek zdobi kartkę wielkanocną wykonaną w ramach zabawy Od Wielkanocy do Wielkanocy.
Oczywiście z wielka chęcią podzielę się z Wami tym wzorem. Wystarczy kliknąć.

sobota, 2 września 2023

Ślubny box

Gdy ilość kartek ślubnych trafiających na warsztat jest duża zaczyna się wymyślać co by tu zrobić innego. No i padło na box w pudełku-trzymadełku. Do pracy użyłam papiery z kolekcji Ślubne marzenie oraz Greenery Ivitation spod szyldu Craft O'Clock.

piątek, 1 września 2023

#wyzwanieLC2023 - sierpień

Czytelniczy sierpień miał upłynąć pod znakiem folkloru, magii i mitów. Czy taki był? Oceńcie sami.
Lwią część miesiąca spędziłam w towarzystwie Claire i Jamiem. Razem z nimi poszukiwałam porwanego przez korsarzy siostrzeńca Jamiego - Małego Iana. A gdzie tu magia? Za pośrednictwem "szepczących kamieni" Clair przeniosła się z roku 1968 do 1746 - w poszukiwaniu swojego ukochanego XVIII-wiecznego męża.
Kolejna pozycja to już stuprocentowe mity, a dokładnie mitologia nordycka. Zabawna historyjka Asgardu opowiedziana z perspektywy Lokiego - olbrzyma zaliczanego w poczet bogów.
Ale nie samą magią czytelnik żyje. Wpadła mi w ręce też książka o dwóch kobietach, które los połączył tym samym mężem. Połączył je w chwili gdy obie go straciły bezpowrotnie. I tak wdowa i była żona próbują stworzyć rodzinę. Dla swoich dzieci. Czy im się uda. Warto się przekonać.
I nie byłoby miesiąca bez Hiszpanii. Na stronach "Miasta" doczytujemy się o talizmanach, klejnotach obdarzonych mocą, mauryjskich wierzeniach i księgach z zaklęciami.
W sierpniu udało mi się przeczytać 1700, bez jednej, stron.
A od początku roku już mam na liczniku 7346 stron. Jestem z siebie bardzo dumna i zadowolona.