Był i taki epizod. Tak moi mili. Była wystawa. W ramach Festiwalu Tradycji i Obrzędów organizowanego przez Trzebnickie Centrum Kultury i Sportu (choć dla mnie jest to moja ukochana biblioteka, miejsce w którym się wychowałam i poznawałam zapachy, świat i ludzi).
Fotorelacja z wystawy
Facebook - zaczarowana nić
Na wystawie były wystawiane moje obrazy oraz robótki szydełkowe. Całość okraszona była gitarą, fortepianem i cudownym głosem Pani Magdaleny w piosenkach zimowych. A doda, że za oknem sceneria była cudowna - śnieżyca, że hej!
P.S. Pierwsza wystawa moich obrazów odbyła się w tym samym miejscu 10 lat wcześniej. Jeszcze przy udziale mojej mamy. Na drugiej była obecna niestety już tylko w opowieściach i wspomnieniach. Ale bez niej nie było by tych wystaw, bo nie było by mojego wyszywania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.