Czerwiec u Kasi zabarwił się na fioletowo. Zupełnie mi z tym kolorem nie po drodze, choć uwielbiam krokusy, bzy, lawendę, fiołki. I właśnie fiołki stały się motywem przewodnim mojej pracy na ten miesiąc.
Jestem zodiakalnym Bliźniakiem z krwi i kości. Pełnym ciepła, serca i jednocześnie złośliwości i burzy wewnętrznej. Potrafię kochać na zabój i znienawidzić jednocześnie. Wszystko - człowieka, sytuację, pracę, hobby. Uwielbiam książki za ich zapach, szelest kartek i tajemnicę ukrytą pomiędzy okładkami. Godzinami wyszywam, robię na szydełku - robótkuję. Jestem wsiowo - leśna kobita, która mieszkając w mieście czułaby się jak szczur w za małej klatce.
Strony
▼
Strony
▼
wtorek, 21 czerwca 2022
sobota, 18 czerwca 2022
Niespodziewajka
Dziś są moje 27 dorosłe urodziny. I z tej oto okazji przyfrunęła do mnie prosto z Kędzierzyna a może i Koźla kartka pełna miłości. Aniu,dziękuję za pamięć oraz śliczną kartkę. Sprawiła mi wiele radości.
A zaczarowaną kolekcję papierów wykorzystam z miłą chęcią. Jak siebie znam to nie będą za długo czekały na pocięcie. Choć są tak ładne że ich szkoda...wtorek, 14 czerwca 2022
Na jagody czy maliny?
Ostatnio miałam przyjemność znów pracować z kolekcją Na jagody Galerii papieru. I choć miałam zaledwie resztki papieru i kilka elementów do wycinania myślę, że udało mi się skomponować całkiem zgrabny komplecik - kartka 15x15 cm w pudełku z okienkiem.
Jako bazy i tła użyłam papierów Natur Vintage z Craft Sensations w tonacji zieleń i natura z delikatnym nadrukiem (do kupienia np. w Action).
poniedziałek, 6 czerwca 2022
Lawendowe czekoladki
Kwiaty lawendy zaczynają się nieśmiało pojawiać już na kępkach lawendowych krzaczków w moim ogrodzie. Myślę, że to doskonały czas na wykonanie pracy z motywem Prowansji w tle. Przy pomocy kolekcji Lawendowa Błogość wykleiłam pudełko na Merci.
niedziela, 5 czerwca 2022
#wyzwanie LC2022 - maj
Majowym wyzwaniem czytelniczym była książka z co najmniej 4-stoma stronicami.
Sięgnęłam więc po kolejna pozycję Karoliny Wójciak - "Cel". 484 strony. Wspaniała lektura. Wciąż jestem pod wrażeniem pióra tej autorki. Bardzo żałuję, że nie mogło mnie być na Warszawskich Targach Książki, gdzie można było spotkać autorkę osobiście (na co dzień mieszka w Kanadzie).
Kolejnym "opasłym" tomiszczem na mojej liście czytelniczej była druga cześć historii małej żydówki w czasach II wojny Światowej. Niestety nie skończyłam jej w maju, więc nie mogę jej ze spokojem serca postawić na wirtualnej półce.
A od początku roku jest ich 6165 stron. To już 14 przeczytanych książek. Na początku założyłam że przeczytam ich 40 -chyba mi się to nie uda, ale nie to jest najważniejsze.