No i z ogrodu przegoniła mnie ulewa... ale nie ma tego złego...
Dzięki kolejnej majowej burzy mogłam w spokoju poświęcić czas na ozdabianie fartuszków od Igiełka-MB.
Na fartuszku z czerwoną lamówką pojawił się drink z wisienką i limonką. W sam raz na upalne wieczory majowe...
Fartuszek z żółtą lamówką jest do kompletu z Campari. Tym razem powstało martini...
Takie fartuszki mogą być ozdobą butelek z winem, którym raczyć się będziemy wieczorową pora. Ale równie dobrze możemy nim ozdobić butelkę, którą podarujemy jubilatowi, solenizantowi...
Super fartuszki :)
OdpowiedzUsuńSpokojnego i słonecznego weekendu Agatko. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo. Również życzę Ci wiele słońca.
OdpowiedzUsuńPiękne fartuszek ☺
OdpowiedzUsuńDzięki. Coś czuję że to będzie jedna z moich ulubionych form prac z Krzyżakami.
OdpowiedzUsuń