Strony

Strony

czwartek, 25 marca 2021

Album wspinaczkowy

Oh! Cóż to była za przyjemność! Przyjemność tworzenia dla i z (wskazówki były bardzo szczegółowe co bardzo cenię) Weroniką (La Vie Beauty Salon), która zamówiła u mnie urodzinowo - wspominkowy album. Tematem przewodnim miała być wspinaczka i miłość do skałek, ale to chyba widać już po okładce...
Album powstał z kolekcji Travel the world z 13@arts i pełen jest skrytek, klapek i kieszonek na sekretne liściki oraz zdjęcia ze wspinaczkowych wypadów.
Nie brak też opisów, map i wzmianek o miejscach, gdzie narodziła się ta miłość do skałek ...
Miejsca na zdjęcia oznaczone są stempelkiem z aparatem., a miejsca na notatki ozdabia delikatny druczek.
Niektóre grafiki były tak ładne, ze szkoda było je zasłonić.
Choć album jest niewielki (12 x12 cm, 4 karty) to dzięki kieszonkom, klapkom i niby-kopertom pomieszczą znaczną ilość sekretów.
Tak, tak, ta strona nie pochodzi z kolekcji.  Projektantka zażyczyła sobie, żeby jedna strona była bardziej "całuśna". Myślę, że wkomponowała się (mino wszystko) w cały album, ale i tak "ukryłam" ja pod klapką. Stworzyło to dodatkowy efekt zaskoczenia - otwierasz a tam róż i motylki w brzuchu.
Duże grafiki fajnie prezentują się też w kieszonkach z okienkom (za folijką). Wyciągasz z takiej kieszonki matę na zdjęcie i notatkę, a w środku pozostaje ładna,duża grafika.
Do albumu wykonałam też całą masę powiedzonek, napisów i złotych myśli, które przesłała mi projektantka. Ich przyklejenie pozostawiłam jej samej.

wtorek, 23 marca 2021

Kobieta - szpilki

Dziś w moim domu wielkie święto. Święto, które obchodzimy z mężem od 16 lat. Urodziny naszej córki.
16 lat to już nie tort z wróżką i lalkami. Bardziej na miejscu są tu pierwsze szpilki, czyli temat przewodni marcowego wyzwania w zabawie Między nami kobietami.
Środek - miejsce na serdeczności, ozdobiłam stemplami. Musze się Wam przyznać, że stemple to moja ostatnia miłość. Wsiąkłam w nie jak .. gąbka w tusz.

środa, 17 marca 2021

Dzień Św. Patryka

Dziś jest chyba najbardziej zielony dzień na świecie. A na pewno w Irlandii, której patronem jest Św. Patryk. U mnie też jest dziś zielono. Za sprawą chusty, która całkiem niedawno była jeszcze ... ponchem.
Jakoś się nie sprawdziło, a chuściany szał trwa u mnie nieprzerwanie...
Wzór lekki i szybki w pracy. Wykorzystałam w nim słupki reliefowe - tworzą ładne listwy.
I na koniec chusta w całej okazałości. Choć na codzień mam dość zielonego (przez strój służbowy) i wolę otaczać się innymi kolorami, to ta chusta bardzo mi się podoba.

wtorek, 2 marca 2021

#wyzwanie LC2021 - luty

Ha! Wybór książki na lutowe wyzwanie nie był łatwy. Tym bardziej, że kilka z książek, które znalazły się w Plebistycie "Książka Roku 2020" przeczytałam w zeszłym roku.
Posiłkowałam się biblioteczką mojej córki. I choć nie przepadam za tematyką fantasy to "Księżycowe miasto" tak mnie wciągnęło, że w kolejce do przeczytania ustawiłam już jej drugą część. Tym bardziej, że koniec był "UH!!!".

Oczywiście na zadowoliłam się planem minimum i przeczytałam jeszcze dwie inne książki. No dobrze - półtorej ;)
Łącznie w lutym udało mi się przeczytać 1357 stron. I choć to był najkrótszy miesiąc (28 dni) to był dużo lepszy niż poprzedni. Ale spokojnie - latem intensywność czytania spadnie na rzecz przebywania w ogrodzie i na wycieczkach rowerowych.
I jeszcze dla porządku ilość stron od początku roku.