Kartka BN wakacje

Od dwóch lat z wielką ochotą biorę udział w zabawie na Kartkę Bożonarodzeniową, która na swoim blogu organizuje Ula K. Zasady są proste - wystarczy w wyznaczonym terminie (miesiąc lub dwa) wykonać kartkę BN w oparciu o wytyczne (kolor, forma, motyw). Tym razem wytycznymi był ... brak wytycznych. Wystarczyło zrobić kartkę w dowolnie przez siebie wybranej formie, ale wcześniej niewykorzystywanej. U mnie padło na kartkę schodkową.

Forma świetnie sprawdziła się w moim przypadku, bo zawsze staram się umieścić na kartkach ukochany haft XXX. Choćby najmniejszy, a nie zawsze jest to łatwe przy przestrzennych kartkach.

Na jednym schodku stworzyłam scenkę zimową ze starych zapadów gotowych wykrojników. Na początku mojej kartkowej drogi kupiłam ich dość spory zapas, ale szybko się przekonałam, że wykorzystując panele z haftem krzyżykowym są mi zbędne, bo tylko przytłaczają haft, który sam w sobie stanowi dużą ozdobę kartki. A nie lubię, gdy jest ona zbyt przeładowana.

Ostatni schodek stał się doskonałym miejscem na kilka ciepłych słów. Kartki bez życzeń, choćby nie wiem jak pracochłonne i ozdobne, wydają mi się takie puste i bezosobowe.

I jeszcze rzut oka "z lotu ptaka" na moje schodki. Możecie być pewni, że zobaczycie tę formę kartki u mnie jeszcze nie raz. I to już niedługo...

Kartkę zgłaszam do wspomnianej wcześniej Kartka BN 2020 oraz Choinka 2020.