Piątek trzynastego... Jakieś skojarzenia? Mi na myśl od razu przychodzi banda lekko niezrównoważonych zielonych ludzików. A ja jestem jednym z nich.... Ale piątek trzynastego to też kolekcje fantastycznych papierów do scrapbookingu. Wierna innej firmie omijałam je szerokim łukiem i teraz pokładam się suchymi witkami brzozowymi za karę. Papiery Marty są fantastyczne!
Kilka z nich wylądowało na wielkanocnych kartkach. Reszta czeka na swoją magiczna chwilę.
Świetne papiery, świetne kartki i cudne hafciki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne kartki, super papierki no i cudowne hafciki
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki i tu, i w poprzednim poście, no i dzięki za polecenie papierów.:)Zajączki - szczególnie ten ostatni - bomba!:)
OdpowiedzUsuńpiątek trzynastego.... moje urodziny (serio) :) Piękne papiery i ślicznie wykorzystane :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że był piątek trzynastego niedawno. hehehehe Bardzo piękne kartki, bardzo. Papiery cudne, a króliczki to bardzo urocze i tego im odmówić nie można, mimo że są tyłem, słodziaki. :) Miłego dnia Ci życzę. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki a zwłaszcza ta ostatnia mnie bardzo urzekła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
K.
Bardzo ładne kartki, prosty wzór, nie męczący, takie lubię.
OdpowiedzUsuńPiekne papierki i co za tym idzie i karteczki, ja jeszcze nie ma zadnej wielkanocnej :)
OdpowiedzUsuńTakimi właśnie wzorkami można szybko nadrobić zaległości.
Usuń