Nadeszła pora na K. Królową liter i Królową zabaw blogowych. Co i rusz zaskakuje nas swoimi pomysłami. Co i rusz motywuje nas do działania. Wszyscy chętnie i gromadnie zapisują się na organizowane przez nią candy, zabawy, sale. Ja też do nich (tych wszystkich) należę.
Aaaaaa..... Nie napisałam o kogo chodzi! Ależ to oczywiste - Kasia z Krzyżykowego szaleństwa. Znacie przecież ;)
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka :)
OdpowiedzUsuńNo określenia Królowa zabaw jeszcze nie słyszałam. Tym bardziej mi miło
OdpowiedzUsuń