Miałam niezły dylemat jakie miasto wybrać za bohatera wymianki "Cudze chwalicie, swego nie znacie...". Ja wioskowo leśna dziołcha jestem a najbliższe mi sercu (i kolometrowo) są Trzebnica i Wrocław. Wybrałam jednak Wrocław przez jego stare kamieniczki, uliczki, krasnoludki, kawiarenki, brukowane uliczki....
Moja paczuszka powędrowała aż do Wielkie Brytanii do Marii. Do przesyłki dołączyłam kilka drobiazgów do robienia kartek...
Świetną paczuszkę przygotowałaś dla Marii.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wrocław! Świetna paczuszka.:)
OdpowiedzUsuńJa też! Dla uzupełnienia dodam tylko, że tak jak Wrocław ma swoje krasnoludki tak Trzebnica jest pełna figurek kotów.
UsuńAgatko dziękuję za cudną kartkę i życzenia świąteczne:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń😊
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór! Od lat wybieram się by obejrzeć wrocławskie ZOO i ciągle się nie składa...
OdpowiedzUsuńKoniecznie idź! Tylko nie w długi weekend. Wówczas są dzikie tłumy.
UsuńDziękuję za udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuń