Znacie mnie już na tyle (dobrze), że wiecie jak bardzo lubię szukać rękodzieła wszelakiego - a krzyżyków zwłaszcza - podczas moich podróży. Czasem są to podróże maleńkie, całkiem nie daleko, ale cieszące oko że ho ho. I tak było w te święta, gdy odwiedziłam mojego tatę. A tam zastałam stół przystrojony piękną serwetką, stroik i domowe pierniczki. Mam dla Was kilka migawek....
Piękna serweta
OdpowiedzUsuń