Spotykamy czasem na swojej drodze życia osobę, którą może widujemy nie nazbyt często ale każde spotkanie wyczekiwane jest z utęsknieniem i kończy się wielkim zastrzykiem energii i pozytywnych myśli.Każdespotkanie naznaczone jest uśmiechem, opowieściami z cyklu "co nowego", planami na przyszłość.
I taką właśnie osoba dla mnie jest Pani Iwonka K. Choć spotykamy się tylko przy okazji spraw służbowych, to myśli moje często zaprzątnięte są jej osobą i jej troskami, radościami, naszymi wspólnymi sprawami i znajomymi.
Dziś rano szykując dla Pani Iwonki i jej bliskich "małe co-nie-co" miałam nadzieję, że będzie będzie to dobra wróżba. Niestety okoliczności sprawiły że rozstałyśmy się ze łzami i z ciężkim sercem.
Pani Iwonko, życzę dużo siły na najbliższe tygodnie, a siła ta drzemie w uśmiechu wnuczki.
Los przytłacza, lecz kobieta jest silna. A Pani musi być teraz silna dla męża.
Wierzę, że mimo chmur i deszczu (nie tylko na tym wiosennym niebie) jeszcze zobaczę Pani roześmiane szczerym uśmiechem oczy.
Do zobaczenia niebawem na leśnych duktach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.