Raz jeden zdarzyło się, że wyszyłam obraz wełną, półkrzyżykami. Obraz był robiony na zamówienie. Dostałam barwioną kanwę, pasemka wełny i śmiejące się oczy w podziękowaniu. Choć nie lubię wyszywać na barwionej kanwie obrazek ten sprawił mi wiele radości. Jeszcze więcej radości mam w sobie wiedząc, że się spodobał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.