czwartek, 19 lipca 2018

Woreczki z lawendą

Jak mówi Agnieszka R. "Pachnących lawendą saszetek nigdy za wiele"....
 Tym razem uszyłam woreczki do postawienia, położenia w szafie pomiędzy ręcznikami lub gdzieś na półce w łazience.
 Woreczki mają podszewkę, a więc są grubsze i solidniejsze od poprzednich saszetek. Inspirację do ich uszycia zaczerpnęłam z Mama mi szyje!. Moje woreczki są mniej perfekcyjne ale szkolę się. Uroczyście obiecuję, że następne będą ładnie uszyte.
Wzór wykonałam wyjątkowo potrójną nitką, bo kanwa stanowiąca postawę jest dość luźna. Nie przepadam za haftami 3 nitkami (wydają mi się zbyt ciężkie i trzy nitki nie układają się tak równo jak dwie), ale przy tak małym hafcie efekt jest ok.
I tym sposobem, przy użyciu 10 sakiewek zużyłam cały tegoroczny zapas lawendy. Zatem pora na nowe wyzwania...

6 komentarzy:

  1. Kolejne lawendowe śliczności :) Ekspresowo je uszyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne woreczki :) Co roku planuję ususzyć lawendę i sobie takie zrobić, ale zawsze jakoś te plany mi nie wychodzą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z planami tak niestety się dzieje. Ale może za rok,całkiem spontanicznie Ci się uda.Czekam na Twoje woreczki...

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.