czwartek, 15 marca 2018

Barcelońskie sny

Tym razem zupełnie nie robótkowy post. A przyczyną jest tygodniowy wyjazd służbowy. Dzięki temu mogę wieczorami (rankami, w przerwach obiadowych...) czytać do woli.
Ci z Was, którzy śledzą moje postępy w Wyzwaniu czytelniczym 3650 (rok 2018) zapewne zauważyli pewną prawidłowość - wszystkie książki (no może poza Maryną) krążą wokół Hiszpanii. 

Polecam Wam cytat z książki:
 "Carmen poczekała, aż skończy, błądząc wzrokiem po półkach zastawionych pudełeczkami, w których skrywały się skarby: nici bawełniane, do szydełkowania albo cerowania, igły i guziki, nici jedwabne, kłębki, motki, szpulki i naparstki. Cały wszechświat rozmaitych artykułów i kolorów. Jej wszechświat."
Nasz wszechświat.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.
To wasza obecność tu daje mi motywację do działania.
Komentarze reklamowe oraz obraźliwe uznane są za spam i usuwane.